Kolejny absurd naszych urzędasów

[kranek3]

Shell Wolności 384 3,00zł (6/10) Zabrze
Nie trzeba oszukiwać

Zrobię dziś zdjęcie.

[piramida]

Kolejny absurd naszych urzędasów

Jak w temacie:

http://biznes.onet.pl/za-brak-sprawozdania-firmy-zaplaca-miliardy,18497,4217623,1,prasa-detal

Czy w tym kraju będzie kiedyś normalnie :?: :!:

Normalnie cycki opadają jak się czyta takie wiadomości, kolejne kłody pod nogi.....

Miało być tanie państwo, mniej biurokracji a co sie dzieje?

"By żyło się lepiej" kurwa jego mać :!:

[pandzik]

Czy w tym kraju będzie kiedyś normalnie :?: :!:

Nie.

[macluke]

to nie jest takie jednoznaczne.

W tym kraju - niestety - trzeba wprowadzać takie przepisy, ponieważ zakłady, które wytwarzają odpady mają obowiązek odpowiednio je utylizować.
Skoro zaś wytwarzają odpady w dobrze pojętym interesie pana Henia, przykładowego właściciela jest jak najmniej zapłacić za wywóz odpadów do odpowiedniego miejsca i ich utylizacja.
Skoro jakis przedsiębiorca ma zgłosić ile wytworzył odpadów to dlaczego tego nie robi? Jak zrobi raport w terminie - nie będzie problemu.
To wszystko jest dlatego, że u nas wywozi sie śmieci do lasu lub wylewa do rzeki.

Kiedyś znalazłem na mojej działce za miastem opony powrzucane do lasu, bo jakis kutas nie zadał sobie trudu wywieźć ich do wulkanizatora albo do miejsca utylizacji.
Więc dlatego uważam, że tak długo, jak ludzie będą oszukiwali tak długo musi być taka kontrola i kary.
Często na osielu widzę ludzi podjeżdżających autami i wywalających do śmietników wory, bo im sie ku*wa nie chce zapłacić za wywóz z właśnej posesji.

Będzie 'normalniej' jak naród zagłosuje na pana, który wczoraj zrobił sobie pokazowe zakupy

[dwaoka]

macluke, ze smieciami cie rozumiem, ale to tez nie jest takie proste, mieszkam w nowej kamienicy, 6 mieszkan, zamieszkale 3. a kosz po oproznieniu w tydzien sie zapelnia, jak to mozliwe? ano okoliczni mieszkancy szybko wyczaili ze do niezamknietego kosza mozna wpierdalac swoje smieci, i przez reszte czasu do nastepnego wybrania, nie mialem gdzie wyrzucac smieci...

w grodziku maz. burmistrz planuje wprowadzenie dodatkowego podatku na smieci i pojawia sie miejskie kosze, takze czy bedziesz czy nie bedZiesz chcial to za smieci zaplacisz... i nie ma takich co nie wytwarzaja smieci, bo sam barszo sie staram, segreguje plastik, papier, szklo a na balkon chce wstawic mini kompostownik na organiczne odpady, ale smieci i tak bede produkowal..... a ci co powiedza ze nie wytwarzaja smieci, najzwyczajniej je spalaja, i to nawet ci ktorzy mieszkaja w starych kamienicach w centrum miasta!

ps. lepiej bedzie jak zaglosuje na tego pana co rzadzi, tzn temu panu bedzie lepiej

[macluke]

tak, każdy wytwarza śmieci - zakłady oraz osoby prywatne i pewnie będzie kosztowało coraz więcej aby je wywieźć.
U nas jest tez problem ze śmieciami: mieszka w mieszkaniu 6 osób, płacą za wywóz za jedną osobę. No i wspólnota mieszkaniowa zmieniła zasady - powstał algorytm na bazie opłat za wodę i ludzie płacą po prostu więcej, bo tak jest uczciwiej.

Dodam tylko, że ilość opon, które znalazłem w lesie wynosiła: 63! i to jeszcze ujeb* ziemią.
Co miałem zrobić? - przenieść do sąsiada?
Przez tydzień je myłem (do oddania do utylizacji musiały być czyste) - zuzyłem ileś tam set litrów wody, zadzwoniłem do zakładu utylizacji w Wadowicach, przyjechali i zabrali.
Więc generalnie jestem za, żeby był taki nakaz.

[pandzik]

macluke, Ten przepis nie bedzie miał przełożenia na to o czym piszesz niestety. Żadnego.

[kowal 2002]

macluke, to co piszesz to zupełnie inna sprawa. Akurat jestem trochę ( podkreślam TROCHĘ ) w tym temacie i powiem tyle, że nawet urzędy nie nadążają za wydawanymi co chwila przepisami. Zresztą spróbuj iść do Min. Środowiska lub do Urzędu Marszałkowskiego i podpytać się o jakieś nietypowe szczegóły, nawet dla nich to czarna magia a co dopiero dla zwykłego przedsiębiorcy. Co do tych "śmieciowych" zeznań to obowiązują one już od 10 lat i jakoś nikt o tym nie trąbił a urzędy miały to gdzieś, ale w dobie kryzysu, braku trzynastek, premii itp. jakiś urzędas w końcu pomyślał i stwierdził, że to super łatwa kasa, w dodatku nienegocjowalna i praktycznie nieodwołalna ( ustawowa ) więc trzeba z tym ostro ruszyć.

Taki przykład na szybko...
W biurze firmy X przestaje świecić świetlówka, przychodzi jakiś techniczny i stwierdza, że trzeba ją wymienić. OK jesteś EKO, więc wyciągasz świetlówkę i nie wywalasz jej do śmieci tylko jedziesz z nią do sklepu elektrycznego, kupujesz nową a starą zostawiasz w odpowiednim, przeznaczonym do tego pojemniku wystawionym obok kasy? Proste i ekologiczne? Tak, ale nie legalne, bo zapewne jako biuro nie masz uprawnień do przewozu odpadów niebezpiecznych, a takim jest zużyta świetlówka. Nową możesz przywieść bez problemu, bo po pierwsze jest to towar a po drugie nie jest to odpad, ale tą wyjętą może od ciebie odebrać tylko wyspecjalizowana firma która ma na taki transport papiery i z którą musisz mieć podpisaną umowę ($$$).
Takich problemów jest setki i jestem na 100% przekonany, że nie ma ani jednej firmy czy instytucji w Polsce, która wszystkie te przepisy by spełniała. Różnica jest tylko taka, że jednych stać na dobrą obsługę prawną i Ci śmieją się z tych wszystkich przepisów, a inni niestety dostają mandaty po 10 000pln...

BTW. Po ostatnim nagłośnieniu tych śmieciowych sprawozdań wiele małych firm, które wcześniej nawet o tym nie słyszały, "rzutem na taśmę" złożyło w tym roku sprawozdanie za rok 2010 myśląc, że zdążyły i będzie OK. Błąd, bo nie wystąpiły wcześniej o pozwolenie na wytwarzanie tych śmieci, więc robiły to nielegalnie, więc należy im się mandat...

Dorzuć do tego, ustawę o zużytym sprzęcie Elektrycznym i Elektronicznym, ustawę o bateriach, Kampanie Edukacyjne, opakowaniówkę, opłaty za używanie środowiska ( paliwo w sam. firmowych, gaz/olej do C.O. w firmie ) i nagle okazuje się, że do ogarnięcia tego wszystkiego potrzeba albo dodatkowego pracownika na pełen etat + kupę płatnych szkoleń, żeby wiedział co ma robić, albo opłacenie jakiejś zewnętrznej firmy, która też nie gwarantuje spełnienia wszystkich wymagań.

Najbardziej jednak z tego wszystkiego wkurza mnie jedno. Mógłbym to wszystko zrozumieć, gdyby wszystkie te, opłaty, kampanie edukacyjne, kary itp. rzeczy szły faktycznie na ochronę środowiska, sadzenie drzew, oczyszczenie rzek i jezior, łotewer. Ale przecież cała ta kasa znika w ogromnej machinie biurokratycznej i nie wiem czy choć 1% z tego idzie faktycznie na ochronę środowiska!

[piramida]

kowal 2002, i o to mi chodziło, do tej całej biurokracji trzeba dopisać jeszcze, wszelkiej maści szkolenia bhp, spełnienie wszelkich przepisów przeciw pożarowych, badanie środowiskowe (typu zapylenie, badania prądu itp), spełnienie wymogów sanepidu i państwowej inspekcji pracy.
A gdzie reszta? Mam na mysli sprawy kadrowe, ubezpieczenia, potyczki z zusem i urzędem skarbowym....

Patrząc z mojej perspektywy jako małego przedsiębiorcy który zatrudnia kilka osób ten cały bełkot biurokratyczny jest nie do ogarnięcia a nawet jak bym miał to wszystko ogarnąć to bym nawet na chleb nie zarobił ponieważ tak jak napisałeś trzeba by było zatrudnic kogoś kto by sie tym wszystkim zajmował albo zlecić zadania firma zewnętrznym.

I teraz kto za to wszystko musi zapłacić, oczywiście ja ale nikt sie tym nie przejmuje że firma X zajmując sie własnie takimi pierdołami zamiast skoncentrować sie na poważnych problemach związanych z prowadzeniem działalności musi się borykać z wszech ogarniającą biurokracją :!:

Przecież o ile prościej było by zredukować przepisy tak aby było jasne i przejrzyste, uprościc cały ten moloch i wyjsc na przeciw firmą, no ale po co jak wszyscy wiedza że każdy przedsiębiorca to złodziej i kombinator, okradając państwo nie płacąc należytych podatków, zatrudniając po najniższych składkach pracowników itp itd a po za tym zamiast zmniejszać ilosć urzędników to się zatrudnia kolejne tysiące ludzi po to żeby własnie zajmowały sie kolejnymi abstrakcyjnymi przepisami, a pensje trzeba płacić, co najlepiej zrobić? Dojebać Kowalskiemu 10 tys pln że nie zdążył złożyć owej pierdolonej nikomu nie potrzebnej deklaracji ....